Kiedy Spotify wreszcie pojawiło się na amerykańskich brzegach latem 2011 roku, sposób, w jaki myślimy o muzyce, zmienił się na zawsze. Przemysł przeszedł przez piekło i wrócił w 2000 roku, po piractwie muzycznym i napsterze na początku stulecia oraz w dalszym ciągu przy użyciu zarówno Limewire, jak i torrentów. Przez chwilę wydaje się jednak, że sklepy cyfrowe, takie jak iTunes, zrewitalizowały scenę muzyczną, umożliwiając zakup utworów za 0, 99 USD za pośrednictwem sklepu Apple (a następnie podniesienie do 1, 29 USD za najpopularniejsze utwory). Pomimo przesyłania strumieniowego gigantów, takich jak Pandora, internetowy serwis radiowy i Rhapsody, które pod wieloma względami stanowiły precedens w działalności Spotify, dopiero w 2011 r. Zaczęło wybuchać strumieniowe przesyłanie muzyki. Nagle nie było sensu kupować cyfrowych singli za grosze lub dwa, gdy za miesięczną opłatę podobną do kosztu albumu można było słuchać praktycznie każdej piosenki na świecie, umożliwiając tworzenie i wybór własnego biblioteka, listy odtwarzania i inne. Dodanie aplikacji mobilnej zarówno na iOS, jak i Androida ułatwiło przenoszenie muzyki w dowolne miejsce.
Zobacz także nasz artykuł Jak połączyć Spotify z Amazon Echo
Oczywiście po uruchomieniu Spotify było tylko kwestią czasu, zanim rywale zaczną napływać z stolarki. Rdio był wczesnym konkurentem, choć ostatecznie został sprzedany Pandorze, gdy stało się oczywiste, że firma nie może konkurować ze skalą. Google uruchomiło własną usługę strumieniowego przesyłania muzyki, słabo nazwaną Muzykę Google Play All Access (później skróconą do samej Muzyki Google Play), która nadal działa dzisiaj obok YouTube Music i YouTube Red. Tidal również falował, kiedy wystartował pod sterem Jay-Z i obietnicą wysokiej jakości dźwięku, chociaż pomimo wprowadzenia na czas wyłączności, takich jak The Life of Pablo Kanye Westa i własne 4:44 Jay-Z, serwis miał trudności z utrzymywać użytkowników i subskrybentów. Pandora rozszerzyła swoją ofertę o plan 9, 99 USD obejmujący odsłuch na żądanie. Nawet Amazon stworzył własną usługę strumieniowego przesyłania muzyki, aby konkurować na rynku, z ograniczoną wersją dostępną dla członków Prime oraz w pełni funkcjonalną wersją dostępną za miesięczną subskrypcję.
Pomimo konkurencji pojawiła się tylko jedna prawdziwa służba do walki ze Spotify na podobnym poziomie. Apple Music uruchomiono w czerwcu 2015 r., Prawie cztery lata po uruchomieniu Spotify w Stanach Zjednoczonych, a gigantowi muzycznemu udało się przejąć zielonego giganta, zarabiając około połowę liczby płatnych subskrybentów, które Spotify ma w znacznie krótszym czasie Kropka. Dzięki aplikacjom zarówno na iOS, jak i Androida oraz na lata tworzenia legionów obserwujących, Apple z pewnością ma okazję pochłonąć udział w rynku Spotify, a dla większości użytkowników mobilnych są to dwie platformy przesyłania strumieniowego do wyboru w telefonie. Ponieważ obie usługi szybko rozwijają swoje zestawy funkcji, biblioteki i obiecujące wyłączności dla subskrybentów, nic dziwnego, że użytkownicy mogą się mylić, która platforma oferuje to, co.
Chociaż wybór między Apple Music i Spotify może sprowadzać się do osobistych preferencji, każda usługa oferuje własne specyficzne funkcje, wyłączności i projekty. Mając na uwadze sukces każdej platformy, zajrzyjmy do każdej usługi i dowiedz się, która z nich jest warta ciężko zarobionych pieniędzy. Obie usługi mają dostępne wersje próbne, a Spotify oferuje jeden bezpłatny miesiąc, a Apple Music - trzy. Więc chwyć telefon i podążaj dalej. To jest Apple Music vs. Spotify.
O naszej recenzji
Szybkie linki
- O naszej recenzji
- Projekt
- Spotify
- Apple Music
- cechy
- Spotify
- Apple Music
- Biblioteki
- Apple Music
- Spotify
- cennik
- Wniosek
Używamy wersji Androida obu aplikacji, działających na Galaxy S7 edge z zainstalowanym Androidem 7.0. Przegląd aplikacji Apple na Androida może wydawać się sprzeczny z intuicją, gdy Apple (z oczywistych powodów) skupia się na wersjach aplikacji na iOS (ale z oczywistych powodów), ale od kwietniowej aktualizacji Apple Music obie wersje aplikacji są prawie identyczne w obu cechy i wygląd. To samo dotyczy aplikacji Spotify zarówno na iOS, jak i Androida, z niewielkimi zmianami projektu opartymi na ikonach systemowych w każdym systemie operacyjnym. Zasadniczo, bez względu na to, jakiego telefonu używasz, będziesz mieć podobne wrażenia z Spotify i Apple Music na swojej platformie. Użyliśmy również stacjonarnej wersji Spotify, aby właściwie spojrzeć na aspekty społeczne zawarte w aplikacji.
Korzystamy również z wersji premium obu aplikacji, pomimo bezpłatnej warstwy radiowej Spotify i darmowej warstwy Apple Music do słuchania muzyki już dostępnej w bibliotece iTunes. W tym teście chcemy pomóc naszym czytelnikom w podjęciu decyzji, którą usługę przesyłania strumieniowego subskrybować, ale omówimy bezpłatne poziomy w naszej sekcji cen.
Projekt
Choć może się to nie wydawać, projekt aplikacji do strumieniowego przesyłania muzyki jest jednym z najważniejszych aspektów do zdobycia. Jeśli twoja aplikacja jest myląca, źle wykonana lub ukrywa ważne funkcje, możesz nigdy nie uzyskać abonentów, którzy pozostaną zablokowani na Twojej platformie. Zarówno Spotify, jak i Apple Music mają dość odrębne układy i projekty, z pewnymi podobieństwami, ale wiele różnic w wyborze projektu, w tym motywy kolorów, odcienie wyróżnienia, układy ścieżek i inne. Ogólnie rzecz biorąc, obie aplikacje są dobrze zaprojektowane, ale każda z nich ma wyraźne wady, które warto zauważyć, porównując dwie platformy. Rzućmy okiem na wygląd każdej aplikacji.
Spotify
Po zalogowaniu się do aplikacji Spotify załaduje się na stronę główną, wyświetlając sugerowane listy odtwarzania, stacje radiowe i inne. Możesz je subskrybować, aby zachować je w swoim kanale, lub po prostu odtworzyć je na żądanie. Te stacje oraz sugerowani wykonawcy i listy odtwarzania można również dostosować do swoich preferencji w ustawieniach i podczas pierwszej rejestracji w Spotify. Korzystając z tej strony głównej, łatwo jest przeglądać nowe wydania, listy odtwarzania oparte na nastroju i wiele innych - o których omówimy później w naszej sekcji funkcji. W dolnej części aplikacji znajdziesz pięć kategorii: Strona główna, Przeglądaj, Szukaj, Radio i Twoja biblioteka. Każdy z nich jest dość prosty, ale to dobry sposób na uporządkowanie muzyki. Ponieważ aplikacja została opracowana z myślą o językach projektowych w wielu systemach operacyjnych, ogólny wygląd Spotify nie pasuje do tego, co widzieliśmy w innych aplikacjach na Androida lub iOS. Mimo to język projektowania aplikacji znacznie się poprawił w porównaniu ze starszymi wersjami aplikacji sprzed kilku lat i wszystko wydaje się czyste i gładkie.
Aplikacja ma ciemny motyw, który, jak zobaczymy za chwilę, jest dokładnie przeciwieństwem podejścia Apple do projektowania. Mimo że Spotify zawierało zielone pasemka, wydaje się, że teraz mniej więcej zniknęły z aplikacji, zastąpione białymi i szarymi pasemkami. Pomaga nadać aplikacji nieco bardziej nowoczesny wygląd niż starsze zielone ikony, które wypełniały aplikację. Strony z listami wykonawców i albumów nadal zawierają część tego zielonego, z aktualnie odtwarzanymi utworami podświetlonymi niezbyt jasnym zielonym akcentem i pasującymi ikonami „Odtwarzanie losowe”. To dobry projekt, z solidnymi animacjami między stronami i obszernymi okładkami albumów.
Karta Teraz odtwarzane, prawdopodobnie najważniejsza część każdej aplikacji związanej z muzyką, również wygląda tutaj świetnie, z lekkim gradientem podkreślającym tło aktualnie odtwarzanych utworów, łatwym do odczytania tekstem i naciskiem na okładkę albumu. Możesz wyświetlić kolejkę w prawym górnym rogu wyświetlacza, łatwo dodawać utwory do biblioteki, zapisywać całe albumy za pomocą przycisku menu zawartego w interfejsie użytkownika i wykonywać wszystkie standardowe opcje odtwarzania: odtwarzanie, pauza, następne i poprzednie utwory, potasuj i powtórz. Możesz także z łatwością przesyłać strumieniowo muzykę do dowolnego komputera, telewizora i głośników z obsługą Wi-Fi, co ułatwia udostępnianie muzyki na głośniejszych lub lepszych głośnikach niż to, co oferuje Twój telefon.
Na koniec menu Ustawienia jest dostępne na karcie Twoja biblioteka i umożliwia zmianę szeregu opcji dostępnych w Spotify. Możesz włączać i wyłączać tryb offline, pozwalając telefonowi przesyłać strumieniowo tylko muzykę pobraną bezpośrednio do telefonu, włączać lub wyłączać odtwarzanie bez przerw, normalizować głośność na urządzeniu i nie tylko. Na pierwszy rzut oka jest dość ustawień, które mogą być mylące, ale ogólnie rzecz biorąc, jest to ładnie zaprojektowana aplikacja z kilkoma świetnymi opcjami projektowania. Wczesne oprogramowanie Spotify było słabe i zawierało błędy, ale ich aplikacja ostatnio stała się naprawdę dobra - z ładnym wyglądem do uruchomienia.
Apple Music
Jeśli projekt Spotify jest ciemny i stonowany, schemat kolorów Apple i projekt dla Apple Music jest jasny i nasycony, z w większości białą kolorystyką dla większości menu i wyświetlaczy oraz pastelowo-czerwonym kolorem do podświetlania menu, ikon i przycisków. Aplikacja jest bez wątpienia stylem Apple na lepsze i gorsze, i chociaż nawigacja w aplikacji może być nieco trudna. Aplikacja jest domyślnie dołączona do wszystkich urządzeń iPhone i innych urządzeń z systemem iOS, ale dostęp do niej na Androida oznacza pobranie ze Sklepu Play. Wygląd aplikacji różni się nieco w zależności od platformy, z przesuwaną ikoną menu na Androidzie zamiast dolnego paska nawigacyjnego, co jest standardem w większości aplikacji na iOS. Różnica między tymi dwiema aplikacjami jest w dużej mierze kosmetyczna, a każdy użytkownik czuje się jak w domu na wybranej przez siebie platformie.
Aplikacja otwiera się na stronie „For You”, niezwykle podobnej niemal pod każdym względem do strony „Home”, którą widzieliśmy w Spotify. Tutaj zobaczysz ostatnio odtwarzane albumy, listy odtwarzania na dany dzień, sugestie albumów, „listy wyróżniające artystów” i oczywiście nowe wydania - choć warto zauważyć, że jednym z dwóch nowych wyróżnionych nowych albumów był album Thom Yorke Tomorrow's Modern Pudełka , pierwotnie wydane w 2014 roku i, prawdopodobnie, po prostu nowe w Apple Music, a nie nowe na scenie muzycznej jako całości. Ikony menu (znowu na dole aplikacji na iOS lub na bocznym przesuwanym panelu w Androidzie) pozwalają na dostęp do osobistej biblioteki, przeglądanie muzyki i dostęp do sekcji Radio w Apple Music, wraz z opcją ustawień . W szczególności biblioteka synchronizuje wszystkie zakupy iTunes z biblioteki do telefonu, co ułatwia słuchanie biblioteki przez lata bez synchronizacji urządzenia (lub w systemie Android można wykonać dowolną liczbę obejść, aby uzyskać dostęp do muzyki ).
Patrząc na układ stron w aplikacji, jasne jest, że Apple przyjęło nieco inną filozofię projektowania niż Spotify. Strony różnią się między sobą. Albumy zawierały napisy na temat rozgłosu lub znaczenia albumu - przełomowy album Wilco z 2002 r. Yankee Hotel Foxtrot , na przykład, mówi o związku z Bobem Dylanem na albumie, włączeniu psychodelii i wokalu lidera Jeffa Tweedy, którego tekst i głos sprawiają, że album jest tym, czym jest. W przypadku czegoś bardziej popowego, jak na przykład album E • MO • TION Carly Rae Jepsen z 2015 roku, pismo mówi o jej wpływie z lat 80., pracy produkcyjnej Rostama Batmanglijskiego z Vampire Weekend nad albumem „Warm Blood” i współautorce Sii zasługa „Jak najlepiej wykorzystać noc”. Zawarte w niej akapity na temat konkretnych albumów i zespołów wraz z ich historią nie są niczym nowym w usługach subskrypcji muzyki - Muzyka Google Play również to robi, chociaż została pobrana z internetu zamiast z zawierał oryginalne pismo - to naprawdę miłe włączenie.
Wyświetlanie odtwarzania jest prawie identyczne zarówno na iOS, jak i Androidzie, z jasnym białym tłem, dużym wyświetlaczem okładek albumów dla twojej indywidualnej piosenki i tymi samymi różowo-czerwonymi pasemkami, o których wspominaliśmy wcześniej. Ekran Teraz odtwarzane jest znacznie czystszy niż własny ekran odtwarzania Spotify, z ograniczeniem w zakresie dołączonych przycisków. Każdy kawałek okładki albumu minimalizuje się nieco podczas odtwarzania utworu, co zapewnia przyjemny efekt na ekranie. Podczas gdy Spotify zawiera mały podgląd po prawej i lewej stronie okładki nadchodzącego lub poprzedniego albumu, Apple Music utrzymuje ekran odtwarzania skoncentrowany na jednym utworze, a jeśli jesteśmy szczerzy, sprawia, że aplikacja wygląda na znacznie czystszą. Wyświetlanie można zminimalizować, przesuwając palcem w dół po ekranie, i zmaksymalizować w dowolnym momencie, przesuwając z powrotem z dołu ekranu w aplikacji.
Jeśli chodzi o ustawienia, nie ma tu wiele, co czyni tę aplikację wyjątkową. Dostępnych jest kilka standardowych opcji pobierania, jawne przełączanie treści oraz niektóre strony z informacjami o aktualizacji i prywatności. W porównaniu do Spotify, Apple Music wygląda nieco bardziej wyrafinowany na stronach odtwarzania i odtwarzania. Dołączone dodatkowe informacje są miłym akcentem, a wyświetlanie odtwarzania jest nieco lepsze. Oczywiście niektóre inne strony, w tym strona główna „For You”, nie mają tych samych elementów, które lubimy oglądać na innych platformach, w tym na Spotify. Jest to remis między obiema aplikacjami (choć Spotify jest zdecydowanie lepszą aplikacją na Androida), ale będziesz chciał wypróbować obie, aby zobaczyć, który projekt przemawia do Ciebie bardziej.
cechy
Design jest ważny, ale to cechy, rozmiar biblioteki i wyjątki sprawiają, że ludzie zaczynają płacić za twoją usługę. Zarówno Spotify, jak i Apple Music wykraczają poza funkcje, stacje radiowe i wiele innych, ale każda z nich ma swoje specjalne, wyjątkowe funkcje, które przyciągają konsumentów do jednej lub drugiej strony przejścia. Czy któraś z tych ekskluzywnych funkcji jest tego warta? Spójrzmy.
Spotify
Zdecydowanie najlepszą funkcją Spotify jest włączenie funkcji społecznościowych i odkrywanie muzyki. Spotify pozwala zsynchronizować konto na Facebooku, aby umożliwić udostępnianie społecznościowe znajomym i członkom rodziny. Osoby, które zaprzyjaźniły się z Tobą na Facebooku, mogą zobaczyć, czego słuchasz w aplikacji, dzięki czemu możesz łatwo udostępniać listy odtwarzania, albumy, wybrane utwory i więcej, osobom, z którymi jesteś najbliższy. Spotify nie wymaga korzystania z tych funkcji społecznościowych - możesz bardzo łatwo wyłączyć je w ustawieniach i nie musisz w ogóle logować się na swoje konto na Facebooku - ale społeczność i włączenie społeczne są dużą częścią tego czyni Spotify wyborem milionów odtwarzaczy muzycznych.
Oto główna wada Spotify: chociaż Spotify w wersji komputerowej obsługuje „Friend Feed”, to łatwy sposób, aby zobaczyć, co robią Twoi znajomi w serwisie, aplikacja mobilna - prawdopodobnie ważniejsza wersja Spotify, ponieważ tyle codziennie słuchanie muzyki odbywa się przez cały dzień, gdy jesteś w ruchu lub w korku - nie obsługuje tej funkcji. Nie możesz łatwo uzyskać dostępu do tego, co robią Twoi znajomi w serwisie, w zasadzie renderując kanał aktywności jako coś, co można zobaczyć tylko na komputerze stacjonarnym. Teraz, ponieważ możesz przeglądać listę znajomych z poziomu aplikacji Spotify, możesz po prostu otworzyć listę znajomych, stuknąć nazwę znajomego, którego muzykę i aktywność chcesz wyświetlić, a następnie wyświetlić jego konto z tego miejsca. Niestety, wszystko to sprawi, że będzie można łatwo przeglądać ostatnie trzy odtwarzane albumy wraz z listą publicznych list odtwarzania (które można przeglądać z poziomu aplikacji mobilnej). To niefortunne, że Spotify nadal ma to ograniczenie, zwłaszcza że aplikacje takie jak Rdio miały integrację społeczną na urządzeniach mobilnych wiele lat temu, zanim Spotify stało się nawet gigantycznym serwisem muzycznym, jakim jest obecnie.
Jednak nadal jesteśmy wielkimi fanami społecznego aspektu Spotify. W aplikacji komputerowej działa naprawdę dobrze, z ciągle odświeżającym kanałem bieżącej aktywności znajomych. Ułatwia to zobaczenie, czego słuchają Twoi znajomi w dowolnym momencie, i możesz z łatwością odtworzyć ich wybór na urządzeniu stacjonarnym, naciskając przycisk odtwarzania w bocznej kolumnie. Jeśli utwór, którego słuchają, pochodzi z jednej z publicznych list odtwarzania, możesz łatwo wyświetlić tę listę odtwarzania bezpośrednio z aplikacji komputerowej. Jak wspomnieliśmy wcześniej, możesz kontrolować swoje konto Spotify, aby wyłączyć integrację z Facebookiem, lub użyć „sesji prywatnej”, aby wysłuchać określonego utworu, albumu lub wykonawcy, którego inni nie chcą widzieć. W ten sposób, jeśli nadal wstydzisz się zamiłowania do muzyki pop, gdy Twoi znajomi wpadają w grunge, możesz ukryć swój prawdziwy gust muzyczny przed tymi, którzy będą Cię najbardziej oceniać.
Oprócz znajomych Spotify pozwala także śledzić wykonawców, co pozwala otrzymywać aktualizacje dotyczące ich działalności, nowych piosenek i albumów i nie tylko. Ci artyści pojawią się w Twoim kanale artystów na Spotify, gdzie możesz łatwo uzyskać dostęp do ich list Spotify, aby przeglądać utwory, albumy i inne bezpośrednio z ich własnych stron. Obserwowanie artysty ułatwia otrzymywanie powiadomień, gdy piosenkarz, autor tekstów lub zespół wyda nowy singiel, a nawet gdy zbliża się koncert w Twojej okolicy, dzięki czemu jest to kompleksowe miejsce, w którym można uzyskać informacje na temat ulubionych zespołów i ich utworów są do zrobienia przy tworzeniu nowej muzyki lub występach.
Chociaż te funkcje społecznościowe są jednymi z najlepszych dodatków do własnych aplikacji Spotify, istnieje kilka innych funkcji i funkcji wbudowanych w Spotify zarówno w aplikacjach stacjonarnych, jak i mobilnych, a także w odtwarzaczu internetowym, który umożliwia dostęp do konta Spotify z dowolnego komputera, nawet takich, na których nie można zainstalować aplikacji ze względów bezpieczeństwa (zwykle z powodu ograniczeń komputerów roboczych i innych urządzeń z ograniczonym oprogramowaniem). Aplikacja komputerowa Spotify obsługuje odtwarzanie własnych plików lokalnych za pośrednictwem aplikacji, z możliwością dodania źródła z komputera w celu tworzenia list odtwarzania oraz dodawania lokalnych zespołów lub remiksów z osobistej kolekcji do biblioteki Spotify. Aby odtwarzać pliki na urządzeniach mobilnych, musisz jednak mieć konto premium. Spotify obsługuje wiele różnych podcastów, więc jeśli nie możesz znaleźć odtwarzacza zawierającego wyłącznie podcasty na swoich urządzeniach, które lubisz, możesz użyć aplikacji Spotify do słuchania ulubionych programów. W przeciwieństwie do lokalnego odtwarzania muzyki, nie potrzebujesz konta premium, aby słuchać programów takich jak My Brother, My Brother and Me lub This American Life - możesz to zrobić bezpośrednio ze swojego komputera. Wreszcie, aplikacje na komputer i urządzenia mobilne obsługują płynne przenikanie muzyki, jeśli wolisz, aby między utworami nie było przerw. Może to zabrzmieć dziwnie, szczególnie w przypadku albumów lub utworów, które łączą się ze sobą - na przykład tylna połowa Abbey Road - ale na imprezy i inne momenty, w których nie chcesz dziwnej ciszy między utworami, jest to prawie idealne funkcja.
Apple Music
Jeśli jesteśmy szczerzy, Apple Music nie jest tak bogata w funkcje jak Spotify. A raczej tak jest, ale nie w przypadku funkcji, które naszym zdaniem naprawdę mają znaczenie dla większości melomanów. Jedną z najważniejszych funkcji dla ludzi, którzy żyją, oddychają i śpią, jest możliwość odkrywania nowych utworów, a większość melomanów przyzna, że najlepszym sposobem na to jest zobaczenie, czego słuchają Twoi znajomi - zwłaszcza jeśli znajomi mają podobny gust muzyczny do twojego. Obiecane funkcje społecznościowe Apple, które pojawią się w Apple Music w iOS 11, które zostaną wprowadzone później tego lata wraz z kolejnymi wersjami iPhone'ów, obiecały dodać możliwość przeglądania i śledzenia kolekcji muzycznej znajomych, a ich utwory, listy odtwarzania i inne pojawią się bezpośrednio na strona główna dla Ciebie w aplikacji. Nie jesteśmy pewni, jak znajdziesz swoich znajomych w aplikacji - integracja z Facebookiem wydaje się mało prawdopodobna - nie jesteśmy też pewni, kiedy funkcja pojawi się w wersji dla Androida aplikacji Muzyka, ale niezależnie od tego, czy jesteś szukając integracji społecznej w Apple Music, nadchodzi przed końcem września. Mamy tylko nadzieję, że te nowe funkcje społecznościowe będą lepsze niż Ping, ostatnia próba Apple'a na stworzenie sieci społecznościowej w iTunes.
Chociaż Spotify uruchomiło własną serię audycji radiowych, własne audycje radiowe Apple Music są zdecydowanie lepsze od tych dwóch usług przesyłania strumieniowego. Kiedy Apple zbudowało swoją usługę subskrypcyjną do przesyłania strumieniowego, zrobiło to z tyłu Beats Music, aplikacji do strumieniowania, która została odziedziczona przez Apple, gdy firma kupiła producenta słuchawek za 3 miliardy dolarów w 2014 roku. Kiedy Apple ponownie uruchomiło Beats Music jako Apple Music - całkowicie nowa usługa, nie zrozumcie nas źle - utrzymywali markę Beats w jednym z głównych celów: Radio Beats 1. Beats 1 działa jako stale włączona, całodobowa stacja radiowa z DJ-ami, w tym Zane Lowe (z BBC Radio 1) i Ebro Darden. Stacja koncentruje się na odtwarzaniu szerokiej gamy muzyki, a także promowaniu nowych albumów i innych wydawnictw. W szczególności Drake często wykorzystuje tę stację do wydawania nowych singli podczas własnego programu OVO Radio.
Apple Music synchronizuje się z biblioteką iTunes, a koszt subskrypcji obejmuje również iTunes Match i bibliotekę iCloud, umożliwiając dostęp do plików wolnych od DRM na każdym urządzeniu, a także zapewniając wyższą jakość zgranych ścieżek lata temu mogłem pobierać płyty CD przy niższej szybkości transmisji. Poprawiona jakość jest główną zaletą dla fanów Apple Music, choć niestety będziesz musiał polegać na odtwarzaniu tych utworów z komputera stacjonarnego za pomocą iTunes lub smartfona. W chwili pisania Apple nie ma dostępnej aplikacji internetowej.
Oto jedna z głównych rzeczy, które oferuje Apple Music, których nie ma w Spotify: oryginalne produkcje telewizyjne. Tak, zgadza się - firma Apple podjęła się produkcji wideo za pomocą aplikacji Apple Music i nadal nie przywykliśmy do tego. Oprócz interesujących filmów dokumentalnych i fabularnych zza kulis, w tym filmów z produkcją drugiego albumu Haim, Coś do powiedzenia , nagrania światowej trasy Taylora Swifta z 1989 r. Promującej album o tej samej nazwie oraz filmu krótkometrażowego Drake'a z 2016 r. Proszę wybacz mi
Ale chociaż platforma i filmy dokumentalne o muzyce mają sens dla platformy, subskrybenci mają również dostęp do obecnego flagowego programu telewizyjnego Apple, Planet of the Apps . Nic nie jest w stanie przygotować Cię na to, jak dziwna jest nawet Planeta aplikacji , ujęcie „Shark Tank” skrzyżowane z „The Voice”. Podstawowa założenia serialu koncentruje się wokół twórców aplikacji na iOS, którzy przekazują aplikacje panelowi sławnych osób, w tym Will.i.am i Gwyneth Paltrow, między innymi, podczas gdy zjeżdżają wolno poruszającymi się schodami ruchomymi (przypuszczam, że to było podejście do „windy” z przeszłości). Następnie sędziowie biorą programistę pod swoje skrzydła, gdy doradzają, jak opracować aplikację na rynek masowy, a aplikacja jest uruchomiona i dostępna do pobrania w iOS App Store dla rzeczywistych użytkowników do wypróbowania i przetestowania.
To jeden z najdziwniejszych eksperymentów, jakie widzieliśmy we współczesnej telewizji i nie działa, jak można się spodziewać. Jeśli ekskluzywne programy telewizyjne Apple były dla Ciebie głównym punktem sprzedaży w stosunku do Spotify, zalecamy pominięcie ich całkowicie. Drugi ekskluzywny program Apple Carpool Karaoke , którego gospodarzem jest James Corden, oparty na szkicu o tej samej nazwie z jego późnego wieczoru, premiera odbędzie się 8 sierpnia. Niezależnie od tego, czy jest tak źle, jak Planet of the Apps, dopiero się okaże, ale jak dotąd Apple nie może się przeciwstawić gigantom oryginalnego programowania internetowego, takim jak Netflix i Hulu.
Biblioteki
Rozmiary bibliotek stają się coraz mniej ważne, ponieważ większość zespołów i muzyków zgodziła się udostępniać swoją muzykę w jakiejś formie usługi przesyłania strumieniowego. Zazwyczaj obejmują one Spotify i Apple Music jako dwie z najbardziej znanych usług subskrypcyjnych, głównie ze względu na długoletnią pozycję Apple na rynku muzycznym od pierwszych dni iPod i MP3, a także liczbę subskrybentów i użytkowników Spotify. Takie usługi subskrypcyjne stały się w dużej mierze sposobem na słuchanie muzyki w 2017 roku, więc ma to sens, że wytwórnie płytowe, a nawet najbardziej uparci muzycy zgodzili się udostępniać swoją muzykę w tych serwisach.
Podczas gdy konkurowanie o rozmiar swoich bibliotek stało się trochę pasywne, łatwo jest zrozumieć, dlaczego niektóre usługi, w tym Apple Music, zaczęły konkurować z innymi wydawnictwami.
Apple Music
Przez kilka lat Apple Music było miejscem dostępu do katalogu Taylor Swift, który był ograniczony do innych usług, takich jak Google Play Music i całkowicie usunięty z Spotify. Swift dodała swoją muzykę z powrotem do Spotify (i dodała 1989 r. Do wszystkich innych usług) tego lata, kończąc jedną z głównych ekskluzywnych umów Apple Music z jedną z największych gwiazd popu w grze. Ale Apple skupia się na wyłączności czasowej od momentu premiery dwa lata temu: długo oczekiwana blondynka Franka Ocean'a miała swoją premierę jako ekskluzywna Apple Music, gdzie pozostała do września, prawie pełny miesiąc po wydaniu, kiedy to rozszerzyła się na inne platformy. To samo dotyczyło Drake's Views , Future's EVOL i drugiego albumu 2016 Franka Ocean, Endless . W tym samym czasie konkurent Apple Tidal rywalizował z własnymi wyłącznościami, w tym kolekcjami Kanye Westa, Jay-Z i Rihanny.
Podczas gdy prawie każdy ekskluzywny album, który Apple Music wypuścił, ostatecznie trafia na inne platformy - zazwyczaj w ciągu miesiąca lub krócej - stało się oczywiste, że ekskluzywne przesyłanie strumieniowe tylko szkodzi konsumentowi, a wielu użytkowników zwraca się do piractwa, aby znaleźć te albumy zamiast na nie czekać aby przejść do wybranej usługi przesyłania strumieniowego. Apple powiedział na początku tego lata, że wycofają się z tych ekskluzywnych ofert albumów, powołując się na skargi wytwórni prawdopodobnie dotyczące piractwa, a także ogólną niechęć wielu artystów. Lady Gaga, na przykład, powiedziała radiostacji Beats 1 - stacji radiowej należącej i zarządzanej przez Apple Music - że „powiedziała mojej wytwórni, że jeśli podpisają umowy z Apple Music i Tidal, „ wyciekną całą nową muzykę ”.
Więc z wyłącznościami powoli opuszczającymi świat Apple Music, co pozostało? Serwis wciąż może pochwalić się kolekcją ponad 40 milionów piosenek, a przeglądając ich kolekcję z losowymi wyborami artystów, większość muzyków była prezentowana na platformie. Thom Yorke niedawno dodał do swojej solowej pracy The Eraser i Tomorrow's Modern Boxes (wspomniany wcześniej) wraz ze swoim pobocznym projektem Atoms for Peace, którego wydanie z 2013 r. Amok zostało wycofane z usług przesyłania strumieniowego w 2014 r. Usługi przesyłania strumieniowego, takie jak Muzyka Google Play wydaje się, że zawierają tylko single z tego albumu i remiksy z solowych albumów Yorke'a, podczas gdy Spotify nie ma absolutnie nic dla żadnego zespołu poza niektórymi nieoficjalnymi remiksami. Inni artyści, w tym Garth Brooks i Tool, pozostają z konkretnymi usługami przesyłania strumieniowego (Amazon Music, w przypadku Brooks) lub całkowicie offline (w przypadku Tool).
Spotify
W przeciwieństwie do Apple Music i Tidal, Spotify mocno postawiło na swoim stanowisku, że ekskluzywne oferty albumów są szkodliwe dla użytkowników, unikając problemu i podążając śladami własnej, niewyłącznej strategii Google. Chociaż gwarantuje to, że Spotify nie bierze udziału w wojnie między Apple Music i Tidal, i całkiem możliwe, że w rezultacie pozwala zaoszczędzić pieniądze, oznacza to również, że nie masz poczucia „to coś, co dostaję tylko na mojej platformie”, które możesz uzyskać sprawdzanie Views lub The Life of Pablo, zanim albumy te trafiły do różnych serwisów streamingowych. Ogólnie rzecz biorąc, jest to prawdopodobnie wygrana dla konsumentów - nie czujesz się tak, jakbyś musiał zapisać się na Spotify, aby posłuchać nowego albumu swojego ulubionego zespołu - ale nadal nie możemy uciec od niewielkiej części naszego mózgu, która chciałaby, abyś mógł po prostu zdobądź kilka wygranych na innych platformach.
Spotify twierdzi, że ma bibliotekę „ponad 30 milionów” piosenek i chociaż może to brzmieć znacznie niżej niż w ofercie Apple, prosta prawda jest taka, że nie zauważysz dużej różnicy między tymi platformami. Niemal każdy utwór, który próbowaliśmy wyszukać w Spotify, który był dostępny w Apple Music, był również dostępny w usłudze bezpłatnego przesyłania strumieniowego, z wyjątkiem niektórych przykładów wspomnianych powyżej podczas omawiania wielkości biblioteki Apple Music. Niedawne ponowne dodanie Taylor Swift z powrotem do Spotify wypełniło dużą bibliotekę dziury dla wielu użytkowników i dobrze jest widzieć, że Spotify dodaje brakującą popularną muzykę z powrotem do swojej kolekcji. I chociaż Apple Music może twierdzić, że ma większą bibliotekę, po prostu nie uważamy, że to aż tak ważne. „Forgotify” to usługa, która pozwoli Ci odtworzyć utwór, który nie był wcześniej przesyłany strumieniowo, i zawiera kolekcję milionów utworów, które nie były odtwarzane od początku.
Spotify brakuje niektórych tych samych utworów, których brakuje w Apple Music, w tym wspomnianych kolekcji Garth Brooks i Tool, ale większa prawda jest taka: wolna warstwa Spotify wyrządza szkodę firmie pod względem powiększania biblioteki. Podczas gdy firma ma rozmiar biblioteki, który oferuje większości użytkowników dokładnie taką muzykę, jakiej szukają, Spotify nie rezygnuje z odtwarzania reklam, co daje ułamkom grosza za każdy strumień piosenki, co oznacza, że zarówno wytwórcy, jak i artyści są bardziej niezdecydowany, aby dodać utwory i brakujące albumy do usługi na innych platformach, takich jak Apple Music. Jest to przypadek związku Apple z wytwórnią, która wyświadczyła im ogromną przysługę - artyści tacy jak Thom Yorke czują się bezpieczniej, dodając swoją muzykę z powrotem do Apple Music, ograniczając ją gdzie indziej, ponieważ Apple jest tam dla tych artystów od 2001 roku wraz z premierą iPod i sklep iTunes dwa lata później. Chociaż z pewnością miło jest wiedzieć, że Spotify nie planuje zrzucić swojego bezpłatnego poziomu - często określając tę usługę jako „bezpłatną na zawsze”, nie jest niczym innym, jak niefortunne, że ten sam plan powoduje, że Spotify pomija określone albumy.
cennik
Zarówno Spotify, jak i Apple Music używają tych samych wariantów cenowych na różnych platformach, dzięki czemu można wybrać większy wybór między projektowaniem, funkcjami i wyłącznościami bibliotecznymi niż samą ceną. Zarówno plan premium Spotify, jak i subskrypcja Apple Music działają standardowo w cenie 9, 99 USD miesięcznie, dzięki czemu pasują do większości innych standardowych platform subskrypcji dostępnych, w tym Muzyki Google Play i Pandory. Obie te platformy zawierają również plan studencki dla każdego, kto ma e-mail do college'u, z możliwością dostępu do obniżonej ceny 4, 99 USD / miesiąc przez okres do czterech lat podczas studiów. Wreszcie, każdy z nich obejmuje również plany rodzinne, które pozwalają nawet sześciu użytkownikom korzystać z indywidualnej platformy w ramach jednego rachunku, co zapewnia ogromne oszczędności w zależności od wielkości rodziny lub grupy przyjaciół, którzy chcą podzielić rachunek. Bez względu na to, którą platformę wybierzesz, zarówno plany rodzinne Spotify, jak i Apple Music oferują każdemu użytkownikowi własne biblioteki, więc ty i twoi rodzice nie musicie dzielić tych samych smaków w gatunkach muzycznych.
Apple Music umożliwia przekazywanie subskrypcji za pośrednictwem internetowych kart upominkowych, a zakup 12-miesięcznego abonamentu pozwala zaoszczędzić 20 USD w dłuższej perspektywie w porównaniu z typowym planem 9, 99 USD / miesiąc. Karty upominkowe Spotify są dostępne w sklepach, chociaż wydaje się, że nie ma żadnych realnych oszczędności z ich subskrypcji prezentów.
Warto zauważyć, że ponad połowa własnych użytkowników Spotify znajduje się na darmowym poziomie oferowanym przez firmę. Bezpłatne konto obsługiwane przez Spotify umożliwia dostęp do dowolnego utworu na żądanie z komputera, przy jednoczesnym ograniczeniu telefonu do trybu losowego aplikacji, który umożliwia wszystkim użytkownikom przesyłanie strumieniowe dowolnego wykonawcy, albumu lub listy odtwarzania w trybie ograniczonego odtwarzania losowego na telefony komórkowe . Jest to niezwykle ważna funkcja w stosunku do czegoś takiego jak Apple Music, która, chociaż pozwala użytkownikom na dostęp do ich istniejących bibliotek iTunes, nie może tak bardzo odpowiadać tej samej funkcjonalności, co własna darmowa warstwa Spotify. Nie możemy zrozumieć, jak niezwykle ważne jest to, że ten darmowy poziom jest podobny - żadne inne oprogramowanie do strumieniowego przesyłania muzyki nie ma czegoś takiego, a nawet pomimo ograniczeń, wciąż jest to przydatne narzędzie dla każdego, kto chce strumieniować muzykę bez płacenia miesięcznej opłaty.
Wniosek
Spotify i Apple Music znajdują się obecnie w czołówce gier strumieniowych i łatwo zrozumieć, dlaczego. Obie mają duże biblioteki z prawie nieograniczoną liczbą utworów i albumów, wieloma opcjami przesyłania strumieniowego muzyki z urządzeń oraz wyjątkowymi funkcjami, które sprawiają, że obie aplikacje są atrakcyjne z różnych powodów. Projekt każdej aplikacji jest czysty i łatwy w użyciu, a obie pozwalają nawet dodawać lokalną muzykę do odtwarzania w dowolnym momencie. Konkurują nawet ze sobą w zakresie cen, z trzema różnymi poziomami cen dla studentów, zwykłych użytkowników i rodzin - a także z dodatkowym bezpłatnym poziomem reklam obsługiwanym przez Spotify.
Czy jest wyraźny zwycięzca? Naszym zdaniem nie bardzo. Każda platforma ma na tyle wyraźne funkcje, że naszym zdaniem użytkownicy szukający usługi przesyłania strumieniowego będą mogli wybrać dla nich lepszy wybór. Spotify wygrywa pod względem kosztów (głównie ze względu na możliwość bezpłatnego przesyłania strumieniowego), użyteczności (z odtwarzaczem internetowym i ulepszoną aplikacją na Androida) oraz uwzględnionych funkcji społecznościowych, ale Apple Music oferuje więcej wyłączności, większą bibliotekę, lepszą bezpłatną wersję próbną, oraz włączenie już istniejących bibliotek iTunes - wielkie zwycięstwo dla miłośników muzyki, którzy budują swoje biblioteki od lat. Aktualizacja Apple iOS 11 wprowadza te same funkcje społecznościowe do Apple Music i chociaż będziemy musieli poczekać, aby zobaczyć, jak dobrze te funkcje społecznościowe działają w nowej aplikacji i kiedy przychodzą do aplikacji na Androida. Charakterystyczne konstrukcje między dwiema aplikacjami tylko poszerzają lukę między dwiema aplikacjami, ułatwiając użytkownikom wybór między dwiema platformami.
Jeśli przyjechałeś tutaj z nadzieją, że wybierzemy dla ciebie zwycięzcę, uważamy, że Spotify wyprzedza konkurencję o nos, choć nie oznacza to, że Apple Music ma gorszą sytuację niż gigant strumieniowania muzyki. Uważamy raczej, że funkcje oferowane przez Spotify, w tym bezpłatny poziom, przechodzenie między utworami do automatycznego DJ-a na przyjęciach, odtwarzacz internetowy oraz włączenie znajomych z Facebooka i funkcje społecznościowe sprawiają, że jest to lepsza aplikacja dla większości użytkowników. Apple Music ma wiele wspaniałych rzeczy, w tym iTunes Match, bibliotekę iCloud i Beats 1 Radio, ale do czasu aktualizacji iOS 11 Spotify jest lepszym wyborem między tymi dwoma aplikacjami. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, jak działa najnowsza aktualizacja Apple Music, ale na razie, jeśli szukasz najlepszej aplikacji do strumieniowego przesyłania muzyki w grze, możesz pobrać Spotify z App Store lub Play Store, wraz z wersją komputerową z własnej witryny Spotify. Najlepsza część Spotify: jeśli wypróbujesz aplikację i nie jest ona dla ciebie, bezpłatna warstwa jest nadal dostępna dla wszystkich użytkowników.