Apple w czwartek w końcu zaktualizowało swoją aplikację iBooks w stylu iOS 7, prawie dwa miesiące po wydaniu mobilnego systemu operacyjnego. Nowy wygląd nie jest zbyt ekscytujący, ponieważ ściśle odzwierciedla wygląd aplikacji Kiosk.
Interfejs pozostaje zasadniczo taki sam, z książkami ustawionymi od pięciu do rzędu, ale zniknęły skeuomorficzne koncepcje drewnianych regałów i skórzanych opraw. Każda książka jest teraz wyświetlana na tych samych matowych liniach w stylu matowego szkła, co w Kiosku, a okładki książek mają czyste, przycięte krawędzie bez subtelnego efektu oprawiania, który występuje w poprzedniej wersji.
Z perspektywy czytania wszystkie opcje pozostają, takie jak motywy kolorów, zakładki i paski postępu, ale wygląd „wirtualnej książki” stron i tylnego oprawy jest zastąpiony przejrzystym projektem od krawędzi do krawędzi. Jednym z elementów skeuomorfizmu, który pozostaje, jest animacja wirtualnej przewracania stron, ulubiona przez zmarłego Steve'a Jobsa.
Podsumowując, nowa konstrukcja iBooków jest dokładnie tym, czego wszyscy się spodziewaliśmy. Ci, którzy kochają nowy styl iOS 7, zapewne ucieszą się z czystego interfejsu, podczas gdy ci, którzy tego nie zrobią, mogą rzucić ręce w powietrze i przekląć nową strategię projektową Apple. W naszym przypadku z pewnością przegapimy urok oryginalnego projektu iBooks, ale nic nie stoi na przeszkodzie obsesji Apple na punkcie „płaskiej”.
Warto zauważyć, że aplikacja iTunes U została zaktualizowana wraz z iBooks. Podobnie jak iBooks, nie ma większych zmian w funkcjonalności aplikacji poza przeglądem interfejsu iOS 7.