Anonim

Sposób, w jaki zbieram muzykę, zmienił się znacznie na przestrzeni lat. W bardzo młodym wieku nagrywałem swoje ulubione stacje radiowe na czystych kasetach, a następnie nazwałem utwory, które chciałem miksować. Kiedy zacząłem zarabiać, kupowałem kasety, a potem płyty CD. Potem oczywiście przyszedł Napster i, aby nie obciążać się, powiedzmy, że uważałem tę usługę za „bardzo interesującą” podczas moich college'owych dni bez pieniędzy.

Gdy trochę się skończyła nowość w Napsterze, wróciłem do kupowania płyt CD i zgromadziłem całkiem sporą kolekcję. Sklep muzyczny iTunes zadebiutował do tego momentu, ale chociaż korzystałem z iTunes do zarządzania moją muzyką, rzadko kupowałem utwory w sklepie iTunes Store, ponieważ stwierdziłem, że jakość kodowania 128 kb / s jest wyraźnie słaba. Kiedy w 2007 roku Apple wprowadziło „iTunes Plus”, alternatywną dla firmy wersję DRM 256 kb / s, nadałem iTunes inny wygląd i ostatecznie przerzuciłem większość moich zakupów muzyki na firmę na kilka lat.

W wielu przypadkach zużyte albumy Amazon Can można kupić za mniej niż 5 USD każdy, w tym koszty wysyłki.

Ale w miarę upływu czasu i powoli modernizowałem sprzęt audio, w końcu chciałem powrócić do źródła dźwięku wyższej jakości. Oczywiście utwory z iTunes Plus brzmiały dobrze, ale wciąż były pewne albumy, w których mogłem rozróżnić skompresowany plik AAC i oryginalną płytę audio CD. Ponownie zgrałem istniejącą kolekcję płyt CD za pomocą Apple Lossless Audio Codec (ALAC) i postanowiłem ponownie zacząć kupować płyty CD.

Oczywiście nie wszystko trzeba było kupić na płycie CD i zgrać bezstratnie. Muzyka, której słucham tylko czasami, może pozostać zakodowana w bitrate iTunes Plus. Ponadto niektóre nowe treści „Mastered for iTunes” brzmiały całkiem nieźle. Ale w przypadku moich ulubionych albumów, a także niektórych starszych albumów, których jeszcze nie nabyłem, zdecydowałem, że kupowanie płyt CD jest najlepszym rozwiązaniem.

Zalogowałem się więc na swoje konto Amazon i przez kilka miesięcy kupiłem wiele moich ulubionych albumów, które do tej pory istniały tylko jako stratne cyfrowe utwory. Prawie wszystkie z tych albumów, wraz z nowymi albumami, które odkryłem w tym okresie, można było kupić. Postanowiłem zaryzykować zakup używanej płyty CD i zacząłem zbierać wiele tytułów. Gdy sprawdziłem swój budżet pod koniec miesiąca, odkryłem, że zaoszczędziłem sporo pieniędzy!

W wielu przypadkach używane albumy Amazona można było kupić za mniej niż 5 USD za każdy, włączając wysyłkę. Ta cena zapewniła mi pełny album, opcję bezstratnego zgrywania utworów do iTunes i nieodłączne tworzenie kopii zapasowej muzyki w mediach, a wszystko to za około połowę tego, co iTunes zwykle pobiera za album.

Chociaż przypuszczam, że wiedziałem o tym przez cały czas, dopiero po wprowadzeniu tego procesu w życie tak naprawdę zapadł. W rzeczywistości, nawet w przypadku nowych albumów cena Amazon (lub innego sklepu z mediami fizycznymi) rzadko jest wyższa niż cena iTunes i często jest znacznie niższa.

Kilka przykładów: świetny album The Killers z 2004 roku „Hot Fuss” kosztuje obecnie 9, 99 USD w iTunes. Ten sam album, co używana fizyczna płyta CD, kosztuje 4, 00 USD, w tym koszty wysyłki na Amazon. Nowsza wersja „Random Access Memories” Daft Punk kosztuje 11, 99 USD w iTunes, ale tylko 9, 97 USD od Amazon. Tutaj różnica w cenie jest mniejsza, ale dostajesz o wiele więcej, w tym bezstratną jakość i bezpłatne fizyczne tworzenie kopii zapasowych.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy nie byłem w stanie znaleźć żadnego tytułu, który byłbym zainteresowany, aby kosztować więcej w postaci fizycznej w porównaniu do cyfrowej na iTunes. To samo dotyczy innych platform muzycznych, w tym własnego sklepu MP3 Amazon. Jednak nadal istnieją korzyści z kupowania w iTunes.

Po pierwsze, i być może najważniejsze, muzyka zakupiona za pośrednictwem iTunes jest dostarczana natychmiast. Po drugie, że tak powiem, „wstępnie zgrane”; kupujący nie musi tracić czasu, aby go zgrać, wprowadzić poprawne metadane, przypisać okładki albumów itp. Po trzecie, kupowanie w iTunes daje pieniądze artyście (i wydawcy). Zakup używanej płyty CD nie jest ważną kwestią, jeśli chcesz wspierać swoje ulubione zespoły, zwłaszcza niezależne. Po czwarte, zakup cyfrowo pozwala kupującemu na wybranie poszczególnych utworów (przynajmniej w większości przypadków, ponieważ wydawcy czasami opisują utwory jako „tylko album”), a nie cały album. Wreszcie, wiele nowych komputerów nie ma napędów optycznych, dzięki czemu zakupy cyfrowe są najprostszym sposobem na pozyskanie treści.

Jednak pod koniec dnia odkryłem, że większość korzyści zapewnianych przez iTunes można łatwo zrównoważyć. Tylko w najrzadszych przypadkach muszę teraz uzyskać konkretny album lub utwór. Zwykle mogę czekać dwa lub trzy dni na przesłanie płyty CD pocztą. Zgrywanie płyt CD jest dość szybkie i łatwe. Znaczące oszczędności z zakupu najczęściej używanych płyt CD sprawiają, że jest to lepsza oferta niż kupowanie tylko dwóch lub trzech utworów z albumu cyfrowego. Jeśli chodzi o pieniądze, chcę wesprzeć moje ulubione zespoły, ale dzięki oszczędnościom mogłem kupić używaną płytę CD, wysłać zespół bezpośrednio 5 dolarów (co jest więcej, niż mogą zarobić na zakupie płyt CD w sprzedaży detalicznej) i nadal wyjść na poniżej kosztów iTunes. Wreszcie zewnętrzne napędy optyczne są łatwo dostępne i tanie. Nawet jeśli kupisz jeden tylko do zgrywania płyt CD z muzyką, zaoszczędzisz koszty dzięki zaledwie trzem lub czterem albumom w porównaniu do zakupów w iTunes.

Dodaj bezstratną jakość i fizyczną kopię zapasową do powyższej listy, a dla mnie wybór jest łatwy. Być może, jeśli iTunes ostatecznie przełączy się na bezstratną jakość (duża możliwość) lub współpracuje z wydawcami, aby znacznie obniżyć ceny (przygotuj swoje narty na zimowe wakacje w piekle), iTunes i inne sklepy internetowe staną się najlepszym miejscem do pozyskiwania muzyki. Do tego czasu jednak kupowanie i zgrywanie używanych (lub nawet nowych) płyt CD jest właściwym rozwiązaniem.

Od redakcji: odkrywanie płyt CD w dobie pobierania muzyki