Anonim

Autor i były adman Ken Segall przekonuje, że Apple może stracić przewagę, jeśli chodzi o marketing. Segall, który pomógł opracować słynną kampanię Apple „Think Different” pod koniec lat 90., podkreśla, że ​​czasy humorystycznej kampanii Apple „Get Mac” już dawno minęły i że nowa era marketingu skoncentrowanego na produktach, preferowanego w Cupertino, już się sprawdza znacznie mniej skuteczny przeciwko mobilnemu rywalowi Samsung.

Chociaż nadal można argumentować, że komputery Mac i urządzenia i-device mają mnóstwo uroku, nie można argumentować, że Apple jest nadal nietykalny, jeśli chodzi o reklamę. Faktem jest, że dotyka go - często i skutecznie - nikt inny niż Samsung.

Ta nowa rzeczywistość, argumentuje Segall, wynika zarówno z chęci Samsunga do wydania ogromnej kwoty na umieszczanie reklam, takich jak masowe kampanie Super Bowl, jak i z przyjęcia przez koreańską firmę lekkiego i humorystycznego tonu, który Apple kiedyś zabrał przeciwko Microsoftowi . Segall nazywa to „podwójnym podejściem do kreatywności i dużych wydatków”.

W przeciwieństwie do tego reklamy Apple stały się znacznie bardziej sterylne i, z nielicznymi wyjątkami, brakuje im humoru z reklam „Kup komputer Mac” i inspiracji kampanii Think Different.

Ataki Samsunga na Apple i oddanych fanów firmy z pewnością wzburzyły niektóre pióra, ale dla przeciętnych konsumentów humor i dziwactwo reklam Samsunga są znacznie bardziej atrakcyjne niż kolejne trzydzieści sekund urządzenia Apple na białym tle.

Jak zauważa Segall, „stawka nie może być wyższa” dla Apple. Firma pozostaje niezwykle zyskowna, ale jej udział w rynku zmniejsza się w kluczowych kategoriach mobilnych, a Android szybko rośnie. Apple nie powinien martwić się wyłącznie udziałem w rynku, ale ryzykuje utratą następnej generacji użytkowników mobilnych, którzy teraz postrzegają go jako „niechętny” w porównaniu z Microsoftem i Samsungiem, jeśli nie może przedstawić bardziej atrakcyjnego komunikatu marketingowego.

Ken segall: dominacja jabłka w marketingu spada