IPhone 5s jest teraz w sprzedaży w Ameryce Północnej, a iFixit ma już porzucony najnowszy flagowy produkt Apple. Z niemal identyczną obudową jak iPhone 5 z 2012 roku niewiele się zmieniło.
Nowy czujnik Touch ID i związany z nim procesor to najbardziej znaczące zmiany w iPhonie 5s, w tym nowy kabel łączący czujnik z obudową, co z pewnością spowoduje ból głowy podczas samodzielnej naprawy iDevice.
Inne ciekawostki to obiecana nieco większa bateria firmy Apple, która osiąga taktowanie na poziomie 1560 mAh w porównaniu do zeszłorocznego 1440 mAh, oraz oczekiwany procesor A7 w miejsce A6 A6.
Warto zauważyć, że iFixit nie mógł zlokalizować osobnego „koprocesora ruchu M7”, jednej z bardzo reklamowanych funkcji iPhone'a 5s. Nie oznacza to oczywiście, że nie istnieje, ale iFixit spekuluje, że opis funkcji Apple jako osobnego układu może wprowadzać w błąd i że M7 może być specjalnym krzemem wbudowanym bezpośrednio w A7.
Kiedy szukamy długo oczekiwanego koprocesora M7, zaczynamy zastanawiać się, czy tak naprawdę jest to osobny układ scalony, czy też jest to dodatkowa funkcjonalność wbudowana w A7. Może „M” oznacza „magiczny”, M7 jest niewidoczny, a Apple używa wróżkowego pyłu, aby utrzymać urządzenie razem. A może „M” oznacza „marketing”…
Ogólnie rzecz biorąc, firma daje iPhone'owi 5s wynik 6 na 10 za naprawę, niższy o jeden punkt od iPhone'a 5, i zauważa, że użytkownicy nie powinni mieć problemu z obsługą urządzenia, dopóki zwracają uwagę na wspomniany kabel Touch ID i zachowują ostrożność podczas usuwania baterii z kleju.