Kontynuując mój artykuł na temat tworzenia kopii zapasowych danych, nauczyłem się kilku ważnych nowych lekcji:
Dyski twarde mogą ulec awarii na wiele sposobów, a każda awaria ma różne objawy. Czasami rzecz po prostu w ogóle nie działa. Może temu towarzyszyć może hałas z samego napędu. Objawy te są często spowodowane awarią mechaniczną, taką jak zawalenie się wrzeciona z powodu wadliwego łożyska, ale ten typ usterki nie jest najczęstszy. Zwykle spadek jest subtelny, z czasem wzrasta i najprawdopodobniej wynika z usterki w obwodach elektronicznych napędu.
Miałem jeden taki błąd z dyskiem C: w komputerze, o którym piszę ostatnio. Począwszy od napisania artykułu o kopiach zapasowych, oto opis subtelnego łańcucha zdarzeń prowadzących do zmiany napędu:
Z jakiegokolwiek powodu ciągle dostaję wirusa wsadowego w systemie. To było z grubsza cotygodniowe zdarzenie od dłuższego czasu ((o ile mi wiadomo, było to zupełnie odrębne zdarzenie od zbliżającej się awarii dysku). Powodowało to, że maszyna od czasu do czasu generowała błąd zatrzymania - lepiej znany jako BSOD lub niebieski ekran śmierci. Środek zaradczy był dość rutynowy: ręcznie usuń C: \ delnis.bat (wirus wsadowy) z dysku C: i uruchom skanowanie antywirusowe i antyszpiegowskie, aby upewnić się, że w systemie nie czają się inne złośliwe programy.
Nic więc dziwnego, że około czwartkowej przerwy obiadowej wystąpił błąd BSOD, a po ponownym uruchomieniu znalazłem w systemie C: \ delnis.bat i usunąłem go. Zaskoczyło jednak to, że podczas kolejnego skanowania antywirusowego doszło do kolejnego BSOD, a następnego wieczorem. Tym razem nie mogłem znaleźć żadnego złośliwego oprogramowania na komputerze.
W piątek podczas uruchamiania wystąpił błąd BSOD, a Microsoft zasugerował, żebym uruchomił skaner online Windows Live OneCare, aby sprawdzić, czy nie mam złośliwego oprogramowania, ponieważ sądzili, że na komputerze może być spooldr.sys . Podczas skanowania stwierdzono, że w maszynie nie ma złośliwego oprogramowania, po czym nastąpiła kolejna BSOD. Tym razem po ponownym uruchomieniu narzędzie CHKDSK zamówiło sprawdzanie dysku, na które zezwoliłem, i usunąłem kilka uszkodzonych sektorów oraz naprawiłem system plików i przywróciłem te sektory.
„Ach; to był błąd systemu plików! ”pomyślałem sobie, zły na to, że nie pomyślałem o tym, zanim zrobiło to urządzenie. Usiadłem do pracy, ale dostałem BSOD podczas pisania artykułu. Po raz kolejny CHKDSK przystąpił do działania i naprawił kilka błędów systemu plików. Po zakończeniu pracy maszyna BSOD ponownie uruchamiała się przy próbie ponownego uruchomienia - za każdym razem, gdy próbowała się zrestartować. Teraz nawet nie zacząłby się poprawnie.
Widziałem i słyszałem o tym ostatnim zachowaniu już wcześniej, i było dla mnie jasne, że główny dysk twardy zawierający dysk C: był gonner.
Teraz zwróć uwagę; ponieważ nie chcesz popełniać tych samych błędów, co ja
Miałem ostatnią kopię zapasową, którą wykonałem za pomocą Windows Automated System Recovery na dysku D:, którą również skopiowałem na zewnętrzny dysk twardy. Dysk D: był drugim większym dyskiem twardym, który włożyłem do komputera podczas jego budowy i który przechowywałem wiele plików, których kopie zapasowe również utworzyłem na drugim komputerze. Ponieważ zabrakło mi zapasowych dysków twardych, zmieniłem połączenia SATA na kontrolerze SATA płyty głównej, aby napęd D: był postrzegany jako główny napęd rozruchowy: innymi słowy, odłączyłem niedziałający kabel SATA napędu C: i podłączyłem D : kabel SATA napędu na swoim miejscu.
Przed kontynuowaniem sprawdziłem, czy wszystko jest w porządku, próbując uruchomić komputer. Komputer zgłosił oczekiwany komunikat, że C: \ ntldr nie został znaleziony; co było poprawne, ponieważ nie zostało zainstalowane. Bez właściwego myślenia uruchomiłem funkcję automatycznego odzyskiwania systemu z ekranu BIOS, włożyłem odpowiednią dyskietkę do napędu A :, a urządzenie odczytało z niej informację, że kopia zapasowa znajdowała się na dysku D :. Następnie sformatowano nowy dysk C: będący dyskiem D :. Um - S ** t!
Na szczęście miałem kopię zapasową na zewnętrznym dysku twardym; które podłączyłem do USB i które urządzenie z radością zaakceptowało jako dysk D podczas instalacji systemu Windows XP Pro. Zostawiłem go, żeby zainstalować sam, i poszedłem do kuchni, żeby zrobić kawę.
Po powrocie z przerażeniem odkryłem, że Instalator Windows zdecydował się sformatować dysk D: i już to robił. Moja ostatnia kopia zapasowa została utracona!
Krótko mówiąc, postanowiłem zacząć od nowej instalacji, widząc, że większość, jeśli nie wszystkie, moje pliki były również przechowywane na moim drugim komputerze (szczęście).
W związku z powyższym przedstawiam następujące zalecenia:
- Nie twórz kopii zapasowych danych na dysku wewnętrznym; nawet jeśli na komputerze jest zainstalowany drugi dysk twardy.
- Nie podłączaj żadnych zewnętrznych dysków podczas przywracania, z wyjątkiem tego, na którym znajduje się kopia zapasowa przywracana na komputerze.
- Nie używaj automatycznego odzyskiwania systemu Windows, który jest dostarczany z XP Professional. Został opracowany dawno temu przez Microsoft. Podczas zwykłego pędu Microsoftu nie zastanawiano się nad tym wystarczająco długo, aby wprowadzić inny system operacyjny na rynek. Tak, wiem, że niedawno powiedziałem, że używam go jako jednego z trzech moich systemów kopii zapasowych. To się zmieni: teraz zamiast tego będę korzystać z Paragon Drive Backup.
- Zrób, jeśli możesz, drugi komputer, na którym przechowywane są kopie plików: na wszelki wypadek.
- Jeśli to możliwe, skorzystaj z narzędzia do tworzenia kopii zapasowych online, takiego jak Backblaze lub Carbonite, oprócz tworzenia kopii zapasowych offline, takich jak zewnętrzny dysk twardy. Będzie cię to kosztowało; ale może to zaoszczędzić czas i pieniądze.
- Użyj Acronis True Image lub Paragon Drive Backup jako oprogramowania do tworzenia kopii zapasowych offline. Osobiście polecam te w tej kolejności.
- I na koniec: nie bądź leniwy ani próbuj skracać kątów, tak jak ja powyżej, używając istniejącego napędu wewnętrznego jako zamiennika: nie bądź Sharron - nie bądź napięty i niecierpliwy. Możesz tego żałować, nawet jeśli wiesz lub myślisz, że wiesz, co robisz. Odtąd powinienem posłuchać własnej rady.
