Wyobraź to sobie
Jest wczesny ranek w listopadzie. Tysiące chętnych graczy z całych Stanów Zjednoczonych i wielu innych krajów właśnie wróciło do domu z nocnych obozów w lokalnych sklepach z elektroniką i dużymi pudełkami, a dziesiątki tysięcy rozpakowują niedawno dostarczony pakiet. Przyczyna tego zamieszania? Konsola do gier i rozrywki Xbox One firmy Microsoft.
Wszyscy ci gracze szybko podłączają Xbox One do swoich telewizorów i podekscytują wciskają przycisk zasilania. Znajome logo Xbox obraca się na ekranie wraz z równie znanym dźwiękiem startowym. Gracze trzymają kontroler nieco mocniej i oddychają trochę mocniej, wyobrażając sobie wszystkie lata gry w trybie dla wielu graczy, niesamowitą grafikę, nowe możliwości, które dopiero nadejdą. To jest to.
„Błąd –3041. Aktywacja nie mogła zostać zakończona. Spróbuj ponownie później."
Wiadomość, teraz wyraźnie widoczna na czerwonym oknie dialogowym, rozbija fantazję graczy, przywracając ich do surowej rzeczywistości. Jest dzień premiery Xbox One, a serwery Microsoftu nie działają.
Powrót do rzeczywistości
Większość firm nie poświęciła czasu na odpowiednie przygotowanie się do popytu, a codzienne przerwy w dostawach są obecnie powszechnym zjawiskiem.
Od czasu zaprezentowania Xbox One przez Xboxa w maju świat gier stał pod znakiem zapytania w kwestii podejścia online do DRM. To, co na początku zaczęło się jako pogłoski, że Xbox One będzie wymagało „zawsze dostępnego” połączenia internetowego, aby działać, zostało częściowo złagodzone zapewnieniami Microsoftu, że wiele funkcji, takich jak gry dla jednego gracza i odtwarzanie lokalnych filmów, będzie działać bez aktywnego Internetu połączenie. Jednak nawet w przypadku gier dla jednego gracza Microsoft wyjaśnił, że Xbox One musi „zameldować się” lub „uwierzytelnić” raz na 24 godziny. Bez tego odprawy wszystkie gry, wieloosobowe lub nie, przestaną działać na urządzeniu do momentu ponownego nawiązania połączenia z Internetem.
Reakcja społeczności graczy na tę politykę była zdecydowanie negatywna i pogorszyła się, gdy Sony ujawniło, że PS4 nie ma takich ograniczeń. Ale jak dotąd większość dyskusji dotyczyła strony równania konsumenta: Co zrobić, jeśli nie mam niezawodnego Internetu w domu? , Co jeśli chcę zabrać Xbox na wakacje do odległej kabiny? Co jeśli będę stacjonował na atomowej łodzi podwodnej?
Są to wszystkie ważne obawy, ale w świetle ostatnich doświadczeń są to niewłaściwe pytania. Spójrzmy prawdzie w oczy, większość osób, które będą korzystać z Xbox One, będą miały względnie niezawodne połączenie z Internetem i prawdopodobnie będą podlegać wymogowi odprawy tylko raz lub dwa razy podczas wieloletniej własności konsoli. Możesz argumentować, że jakiekolwiek zakłócenia w grze, nawet tylko raz, są niedopuszczalne, ale nie wpłynie to na większość ludzi, ponieważ wszystkie rzeczy są równe.
Nie można połączyć
Prawdziwą troską jest jednak to, że nie wszystkie rzeczy są sobie równe. Co z końcem równania Microsoftu? Firma chwaliła się podczas prezentacji konsoli, że dodaje 300 000 serwerów Xbox, aby pomieścić nie tylko uwierzytelnianie, ale także zdalne przetwarzanie gier i funkcje przechowywania w chmurze. Czy Microsoft jest przygotowany na zalew codziennych odpraw na Xbox One, jakkolwiek są one małe? Przecież awaria lub przeciążenie serwera Microsoft dotyka wszystkich , nie tylko poszczególnych użytkowników, którzy nie mogą uzyskać połączenia internetowego z tego czy innego powodu.
Chociaż mamy nadzieję, że Microsoft zdaje sobie sprawę z tych obaw i dokłada wszelkich starań, aby ich serwery były gotowe do obciążenia, niedawny precedens innych dużych firm technologicznych nie przedstawia uspokajającego obrazu.
Ostatnim i godnym uwagi przykładem jest katastrofalne uruchomienie w 2013 roku serii SimCity . Przez tygodnie po premierze gry na początku tego roku dziesiątki tysięcy graczy, którzy zapłacili pełną cenę za grę, nie mogły w nią grać, ponieważ serwery EA nie były w stanie wytrzymać obciążenia. Nawet miesiące po wydaniu awarie serwerów związane z konserwacją lub aktualizacjami czasami pozostawiają graczy, którzy nie mają nic innego, jak tylko wpatrywać się w główne menu gry.
Inne niedawne przykłady podobnych sytuacji to problemy z serwerem Diablo III i problemy z aktywacją z serii Far Cry firmy Ubisoft. Istnieją jeszcze inne przykłady poza światem gier, takie jak wielokrotne awarie serwerów aktywacyjnych Apple dla urządzeń z iOS, pozostawiając klientom nowe lub niedawno odnowione telefony z urządzeniem całkowicie bezużytecznym.
Firmy stojące za tymi wszystkimi przykładami ostatecznie zareagowały i rozwiązały problemy, ale normalizacja sytuacji zajęła dni, tygodnie, a nawet miesiące. Czy Microsoft jest naprawdę przygotowany na atak podłączonych Xbox One? Co ważniejsze, czy dzień premiery takiego jak ten opisany na początku tego artykułu może stworzyć nie do pokonania publiczny luz, który skazałby konsolę? Nawet po dniu premiery konsoli łatwo sobie wyobrazić poważną awarię, która może wystąpić każdego dnia przy dużym obciążeniu, na przykład w Boże Narodzenie rano lub w dzień ważnej premiery gry.
Koncentrując się na najważniejszym problemie
Awaria lub przeciążenie serwera nie byłyby oczywiście całkowicie winą Microsoftu. Awarie i błędy zdarzają się w każdej organizacji i praktycznie żadna usługa nie gwarantuje 100-procentowego czasu pracy. Ale kiedy firma tworzy produkt, który wymaga odprawy przez Internet w celu korzystania z podstawowych funkcji, tak jak Microsoft zrobił to z Xbox One, firma musi stać za dostępnością tej usługi lub zaakceptować konsekwencje jej braku Zrób tak. Większość firm w podobnych sytuacjach tego nie zrobiła; nie poświęcili czasu na odpowiednie przygotowanie się do popytu, a codzienne przerwy w zasilaniu są teraz powszechnym zjawiskiem.
Naleganie Microsoftu (napędzane przede wszystkim presją wydawcy) na 24-godzinną odprawę internetową na Xbox One może być jedynym sposobem na uzyskanie korzyści z instalowalnych gier, które nie wymagają użycia dysku lub możliwości dostępu biblioteka gier Twojego konta z konsoli znajomego, ale może to powodować problemy. Indywidualne awarie Internetu po stronie konsumenta, takie jak ta, której doświadczyliśmy podczas pisania tego artykułu, są z pewnością jednym z takich przykładów wpływu zasad Microsoft na konsumentów. Jednak większa awaria spowodowana potencjalną niezdolnością firmy do przygotowania się na zapotrzebowanie na miliony zameldowań każdego dnia może zniszczyć zaufanie konsumentów do firmy i skazać przyszłość platformy. Dlatego serwery Microsoft są o wiele ważniejsze w tej debacie niż to, czy marynarz na łodzi podwodnej musi trzymać się Xbox 360.